Maria Krysińska, a przez większość swego życia Marie Krysinska, była poetką niezwykłą. Pełna podziwu dla dzieł przeszłych, szukała własnej drogi, własnego sposobu ekspresji – i znalazła. Książka składa się z dwóch części; historycznej, poprzedzonej teoretycznym wstępem oraz analityczno-interpretacyjnej. Krysinska pojawia się na francuskiej scenie najpierw jako muzyk i kompozytor, członek stowarzyszeń i kabaretów artystycznych. To w tej przestrzeni rodzi się poetka, która wejdzie na sceny teatrów i salony. Część analityczno-interpretacyjna daje ogląd mechanizmów, prowokujących muzykalny odbiór tekstów. Składa się z trzech rozdziałów, w których muzyczność tekstów pokazana jest poprzez ich powiązania z terminologią muzyczną, gatunkiem muzyczno-literackim – piosenką i tańcem, a także czwartego, w którym znalazły się utwory, gdzie, implicytnie, muzyczne echa pojawiają się za pośrednictwem udźwięczniających procedur. Jednym z celów autorki było to, by odbiorcy polscy, nieznający języka francuskiego, mogli poznać piękno i bogactwo poezji, która wyrosła z połączenia słowiańskiej duszy i francuskiej kultury. Z tą intencją dokonała lingwistycznego przekładu fragmentów lub całości analizowanych utworów.
Ewa M. Wierzbowska, Marie Krysinska „Jako muzyk…”, WUG, Gdańsk, 2020, 206 p.